Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".
Ślązacy TYLKO domagają się RESTYTUCJI autonomii, którą otrzymali od Rzeczypospolitej Polskiej, a zostali jej pozbawieni przez tzw. komunę.
A flagi z napisem oberschlesien na ten dzień skrupulatnie pochowali.
Mam ogromną nadzieję, jako Bytomianin,Górnoślązak, i Polak że po następnych wyborach nasz kraj przestanie być tylko teoretycznym tworem.
Abstrahując od niebezpiecznych organizacji, sama autonomia nie daje kompletnie nic. Autonomia to przekazanie władzy przez polityków z ul. Wiejskiej w Warszawie, politykom z ul. Ligonia w Katowicach. Może ludzie którzy wierzą w zabobony,horoskopy, również wierzą że to ulica z której są podejmowane decyzje ma znaczenie, ale rozsądek podpowiada że rozwój zależy od ludzi którzy te decyzje podejmują. Politycy z Katowic pokazują dobitnie jak dobrze funkcjonują obszary za które jest odpowiednie nasz region( Stadion Śląski, Koleje Śląskie). Nie ma żadnego argumenty dla którego osobą które nie potrafią przebudować stadionu należałoby dodać kompetencji. Zwyczajnie trzeba ich zmienić.
Temat jest zbyt szeroki by omówić go dokładnie, więc pokrótce napiszę, autonomia którą chce RAŚ, to ograniczenie polskich wpływów na Górnym Śląsku do polityki monetarnej i wojskowej(wojsko mamy przypominam dla chętnych). Pytam zatem o problemy podstawowe, co z emeryturami,rentami, ubezpieczeniem zdrowotnym etc. bo przecież to do tej pory zarządzane jest przez państwo polskie.