Apostołom nie było wcale łatwo uwierzyć w to, że Chrystus zmartwychwstał.
W poniedziałek przypada 40. rocznica śmierci Pabla Picassa (1881-1973) - hiszpańskiego malarza, ceramika, scenografa, jednego z najbardziej wpływowych artystów XX wieku, którego sztuka spotkała się w Polsce ze szczególną recepcją we wzornictwie lat 60.
Ten obraz łączy dwie sceny, zwykle przedstawiane oddzielnie: zstąpienie Chrystusa do Otchłani, które nastąpiło po Jego śmierci a przed zmartwychwstaniem, oraz objawienie się zmartwychwstałego już Jezusa swojej Matce.
Jasny blask oświetla twarze zaskoczonych kobiet.
To, co śmiertelne staje się przemienione w to, co nieśmiertelne. Ból i cierpienie widziane są z punktu widzenia Zmartwychwstania dlatego ciało spoczywa na ramionach krzyża spokojnie i dostojnie. Zbawiciel na krzyżu nie jest zwyczajnie zmarłym Chrystusem, jest Kyriosem, Panem własnej śmierci i Panem swego życia.
Witold Tomczak, który w 2000 r. protestował przeciw kontrowersyjnej instalacji z papieżem, został oskarżony o dewastację dzieła sztuki
– Od dziecka marzyłam, żeby pisać ikony. Najpierw nie miałam materiałów, a potem odwagi – mówi Władysława Kuźmiszyn.
Replika słynnej terakotowej armii "najechała" wystawę w Hadze.
Obraz przedstawia chwilę śmierci Jezusa, namalowaną zgodnie z opisem zawartym w Ewangelii według św. Łukasza: „Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło (…)” (Łk, 23, 44-45).
O pożytku z przemytu. To mógłby być temat powieści sensacyjnej. Zakurzone, pełne staroci muzeum i w tym wszystkim ona... lśniąca złotem, ta zza wschodniej granicy...