Chagall za rogiem

Komentarzy: 3

Barbara Gruszka-Zych, zdjęcia Henryk Przondziono

publikacja 23.09.2009 09:19

Trzeba tam pojechać, żeby zobaczyć, że w Witebsku, rodzinnym mieście Marca Chagalla, z kominów nie leci błękitny dym, a zakochani nie spacerują, unosząc się nad ziemią. A przecież patrząc na płótna artysty, trudno uwierzyć, że tak nie było.

Ludmiła Chmielnickaja – dyrektorka Muzeum i Centrum Sztuki Chagalla, mówi, że za czasów Związku Radzieckiego nikt nie wiedział, że artysta pochodzi z Witebska. Na lekcjach historii sztuki uczono ich, że to francuski malarz (Chagall otrzymał obywatelstwo francuskie i zmarł we Francji). Dopiero w 1997, dzięki staraniom władz, powstało muzeum malarza w zachowanym do dziś domu z cegły, gdzie mieszkali jego rodzice. I Centrum Sztuki przy Putnej 2, budynku na wzgórzu nad Dźwiną, który utrwalił na jednym z obrazów.





Marc Chagall z żoną Bellą i córką Idą (1922 r.)



Dziś niewiele zostało z dawnego miasta rodzinnego światowej sławy malarza, rysownika, grafika. Barokowy, przebudowywany ratusz w centrum miasta, rozpoznawalny na wielu jego obrazach. Położona po drugiej stronie ulicy cerkiew Zmartwychwstania. Widok na zmienione ulice: Smoleńską, Kirowa, Suworowa, Lenina – biegnącą raz w górę, raz w dół, jak rozwinięta wstążka drogi z obrazów mistrza. I most Kirowski, na którym spotykał się z ukochaną Bellą Rosenfeld.

oceń artykuł Pobieranie..