„The Chosen” to prawdopodobnie najlepszy serial biblijny, jaki powstał do tej pory. Został zrealizowany za pieniądze zebrane w internecie przez społeczność skupioną wokół tego dzieła.
„The Chosen” to prawdopodobnie najlepszy serial biblijny, jaki powstał do tej pory. Został zrealizowany za pieniądze zebrane w internecie przez społeczność skupioną wokół tego dzieła.
Materiały promocyjne filmu

Wybrany

Marcin Jakimowicz

GN 41/2021

publikacja 14.10.2021 00:00

Załamał się po doświadczeniu totalnej filmowej klapy i chciał dać za wygraną, a jednak, poruszony słowem Boga, zaczął kręcić serial o Jezusie z krwi i kości. Na czym polega fenomen oglądanego przez 50 milionów widzów obrazu „The Chosen”?

Nie działają na mnie zbiorowe „ochy” i „achy”, a im więcej osób poleca jakąś książkę czy film, tym mam większe opory, by po nie sięgnąć. Taka przekorna natura. A jednak gdy kolejny znajomy z wypiekami na twarzy zapytał, czy oglądałem „The Chosen”, skapitulowałem i postanowiłem nadrobić zaległości. A przy okazji sprawdzić, dlaczego serial ten cieszy się tak ogromną popularnością. Ważne było to, że nie polecali go niedzielni katolicy czy pragnący nawracać wszystkich dookoła rozentuzjazmowani neofici, ale ludzie zakorzenieni, zaangażowani w Kościół, którzy widzieli już niejedno. A jeśli oni mówili, że serial jest świetny, to musiało być coś na rzeczy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..