Mojżesz – człowiek do zadań specjalnych
Rycina z Biblii wydanej w 1909 r. Fotoreprodukcja Henryk Przondziono

Mojżesz – człowiek do zadań specjalnych

Marcin Jakimowicz Marcin Jakimowicz

GN 35/2023 Otwarte

publikacja 31.08.2023 00:00

Musiał wyrastać na dworze faraona. Niewolnik nie wyprowadziłby niewolników. Żydzi zostali uratowani przez księcia.

Historia z Księgi Wyjścia jest poważną przestrogą: to, co pierwotnie było błogosławieństwem (Józef i bracia otrzymali przecież w nagrodę najżyźniejszą ziemię Egiptu), po latach może stać się przekleństwem. Gdy zmieniła się władza, Izraelici stali się niewolnikami Egipcjan. By rozpocząć akcję ratowniczą, Bóg szukał człowieka „do zadań specjalnych”, który mógłby podjąć się tej ryzykownej misji. Znalazł Mojżesza. W Księdze Liczb czytamy, że „był on człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi”. Uratował go, gdy przerażona matka ukryła dziecko w koszu z trzcin, i sprawił, że odnalazła go na brzegu rzeki córka samego faraona. „Lubimy dania z mikrofali, a Bóg woli marynaty” – słyszymy czasem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..