14.12.19, Sławięcice. Justyna i Jan Grzywoczowie oraz ich dzieci Weronika i Karol pielęgnują w domu zarówno tradycje spiskie (pani Justyna pochodzi z Czarnej Góry na Spiszu), jak i śląskie - skąd pochodzi pan Jan.
Stara spiska chata w Jurgowie (do tej parafii należy Czarna Góra).
Andrzej Kerner /Foto Gość
Dokumenty dotyczące galerii:
Była we mnie tęsknota za zapachem gór
Święta w śląsko-spiskim klimacie. - Gdybym nie mogła nosić podhalańskiego stroju, nie byłabym w pełni sobą - mówi Justyna Grzywocz, góralka ze Sławięcic.