Gdyby robotnicy sluchali KK to nigdy by rewolucji nie zrobili i po dzis dzien nie mieliby zadnych praw pracowniczych, ktore niestety sa im obecnie po cichu odbierane a KK znowu umywa rece, bo boi sie nowej rewolucji.
Gdyby robotnicy sluchali KK to nigdy by rewolucji nie zrobili i po dzis dzien nie mieliby zadnych praw pracowniczych, ktore niestety sa im obecnie po cichu odbierane a KK znowu umywa rece, bo boi sie nowej rewolucji.