Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
Pozycja ze wszech miar potrzebna…ale myślę że jako abecadło, podręcznik dla kleryków, księży, zgromadzeń zakonnych, biskupów których ignorancję w tej kwestii wspomina Ks. Amortha, może psychiatrów ale z całą pewnością nie tak ,nie Tak……
„..błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. (J20, 19-3)
Czy gdybyśmy żyli w czasach Jezusa, byłoby nam łatwiej uwierzyć?
Stanowczo odradzam lektury.
Katarzyna.