Święty schodzi ze strychu
Święty Jan Kapistran, za życia wielki przyjaciel zakonu paulinów, po latach zrobił im niespodziankę. Gdy we Wrocławiu przygotowywali się do jubileuszu kościoła, on – po wielu przygodach – wyłonił się z nieczytelnego, zapomnianego obrazu. Obraz okazał się dziełem mistrza i już rozsławia pauliński kościół. W odkryciu pomogła wytrwałość o. Marka i... naleśniki.