– Jestem sławny, bo robię to, czego inni nie potrafią – mówi bez ogródek 73-letni Jan Puk.
„Bardzo ładny skansen. Ale najbardziej podobała mi się w nim moja Bożenka…” – tak brzmi jeden z najzabawniejszych wpisów do księgi pamiątkowej kolbuszowskiego skansenu.