Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Adwentowa czekoladka na chwilę wstąpiła do banku. - Może konsumencki kredycik świąteczny? - uśmiechnęła się do niej zachęcająco pani po drugiej stronie marmurowej lady...
Znajomy zabrał Adwentową Czekoladkę swoim samochodem do Odległego Miasta. Czekoladka siedziała obok kierowcy i przeżywała stres za stresem...
Idąc obok dużej przychodni Adwentowa Czekoladka zobaczyła coś, co skłoniło ją by wejść do środka. Wewnątrz tłum ludzi. Nawet stać nie było gdzie.
Adwentowa Czekoladka zauważyła leżącego na trawniku człowieka. Leżał i się nie ruszał. Długo leżał. Mimo, że człowiek leżał przy ruchliwej ulicy, nikt się nim nie chciał zainteresować.
- A pan skąd się tu wziął? - zapytała Adwentowa Czekoladka jegomościa w czerwonym kubraku, czerwonej czapce z pomponem i z wielką białą brodą. - Z balu przebierańców?
Adwentowa Czekoladka spotkała polityka. Wyglądał na bardzo zadowolonego z siebie.
Adwentowa Czekoladka dostała odtwarzacz mp3. Bardzo się ucieszyła. Szybko przegrała do niego ulubione piosenki...
Adwentowa Czekoladka spotkała matkę z okropnym, nieznośnym dzieciakiem. Dzieciak rzeczywiście dawał z siebie maksimum.
- Może zajmę się ogrodnictwem? - rozmarzyła się Adwentowa Czekoladka. - To musi być fajna praca.
Tuż przed Bożym Narodzeniem w supermarketach, kwiaciarniach i galeriach widać inwazję aniołów. Niektóre przyleciały z Chin, inne wyszły spod ręki lokalnych artystów.