Przeszłość zamknięta w gablotach i przykurzonych eksponatach, widziana z perspektywy rozdeptanych kapci, odchodzi do lamusa. Teraz historia jest pełna dźwięków, obrazów, zapachów, wciąga widza w wir wydarzeń. Jest żywa.
Dobrawa spotyka się z Mieszkiem na polanie, w miejscu obecnego… wrocławskiego rynku. To legenda, ale księżniczka naprawdę mogła tu gościć. We Wrocławiu o Chrystusie usłyszano długo przed 1000 rokiem.
Są takie miejsca, w których z przypadkową osobą możemy całą noc przegadać o życiu. Miejsca, gdzie nie męczy cywilizacja, gdzie ludzie szukają czegoś więcej niż medialnej papki.