W parafii pw. św. Józefa Oblubieńca w Bierutowie zakończył się już drugi cykl pisania ikon. - Nie ukrywam, że jestem dumna i pozytywnie zaskoczona, bo nigdy nie myślałem, że zacznę coś takiego tworzyć - mówi jednak z uczestniczek kursu.
Kolejny kurs pisania ikon zgromadził w salkach parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy kilkudziesięciu adeptów poznania niezwykłej duchowości ikon oraz sztuki ich malowania.
W parafii pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny po sukcesie pierwszej edycji kursu pisania ikon parafianie postanowili pójść za ciosem.
Szukały… i znalazły, w dodatku tak blisko - to wspólne doświadczenie pań, które niedawno "odkryły" Pracownię Ikonograficzną w Płocku i ukończyły podstawowy kurs pisania ikon, poświęconych w niedzielę w sanktuarium.
Talent plastyczny nie był najważniejszy. A jednak każdy odkrył w sobie jakiś jego ślad. Pierwsi uczestnicy kursu pisania ikon w jawiszowickiej parafii św. Marcina zakończyli dziś pracę nad wizerunkiem Chrystusa Pantokratora.
Ikona ma w sobie prawdziwą siłę: wybiera człowieka i zaprasza go do dawania świadectwa.
Większość z nich ostatni raz farby i pędzle w ręku trzymała... w podstawówce - nawet kilkadziesiąt lat temu! Ale pod okiem Barbary i Krzysztofa Cudo stworzyli swoje pierwsze, najprawdziwsze ikony.
– To nietypowe dzieło sztuki, bo nie musi być doskonałe. Pisanie ikony jest formą modlitwy, a twórca jedynie narzędziem w rękach Boga – mówi Monika Wilkońska, plastyczka.
Ikona jest duchowym oknem, a nie ozdobnikiem domu. Przekazuje prawdy wiary i prowadzi do spotkania z Bogiem – mówi o. Zygfryd Kot SJ. Z prezesem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Twórców Sztuki Sakralnej „Ecclesia” rozmawiamy o ikonach Zmartwychwstania.
– Tę ikonę maluję dla znajomych, prowadzą ośrodek rekolekcyjny, mają w nim kaplicę, niech mój obraz im służy – mówiąc te słowa, Grzegorz nie odrywa oczu od pędzla i deski.