Podczas Święta Bacowskiego, które odbyło się w ludźmierskim sanktuarium, prowadzący uroczystość ks. prałat Mieczysław Łukaszczyk zaapelował do górali, aby przestali przeklinać, także w czasie wypasu owiec i na bacówkach.
Sobota na Podhalu, Spiszu i Orawie to dzień, w którym na drogach, nawet tych głównych, można spotkać stada owiec, wracających z juhasami i bacami z tegorocznego wypasu.
Zimowa aura nie chce odpuścić. W Tatrach nawet dzisiaj padał śnieg. A górale rozpoczęli już sezon wypasu owiec. 3 maja na Święcie Bacowskim modlili się o potrzebne łaski za wstawiennictwem Matki Bożej Jaworzyńskiej.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim dobiega końca trwający od maja wypas owiec. W górach zlikwidowano już ok. 30 proc. bacówek. "To był trudny rok dla owczarzy; brakowało trawy" - mówi Stanisław Kutyna z Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku.
Odbyło się 28 października w sanktuarium w Ludźmierzu.
23 kwietnia w sanktuarium zostało poświęcone stado owiec.
Tradycyjnie podczas Święta Bacowskiego w Ludźmierzu został poświęcony jeden kierdel (stado) owiec.
W niedzielę 26 października odbyło się w Ludźmierzu jesienne Święto Bacowskie.
Z powodu epidemii i ograniczeń związanych ze zgromadzeniami tegoroczna inauguracja wypasu i mieszanie owiec na Ochodzitej w Koniakowie miało kameralny, wyłącznie rodzinny charakter. Baca Piotr Kohut wraz z najbliższą rodziną i z błogosławieństwem koniakowskiego proboszcza dopełnił podstawowych bacowskich obrzędów i rozpoczął się wypas stada. Od rozpalenia symbolicznej watry w bacówce rozpoczął się też nowy sezon sprzedaży tradycyjnych owczych serów... Gości zaprasza też Centrum Pasterskie i sklep góralski, które działają przy bacówce w Koniakowie.
Stado owiec zostało poświęcone w czasie Święta Bacowskiego, które odbywa się przed letnim wypasem. Bacowie i juhasi w darach przynieśli małą owieczkę. Uroczystość odbyła się 24 kwietnia.