Kim był św. Brat Albert, powszechnie wiadomo. Teraz wydało się, kto go inspirowwwał. Za sprawą bp. Grzegorza Rysia.
Żywoty świętych są fascynujące. Fakty, anegdoty, spektakularne nawrócenia. Ale równie ciekawe okazuje się tropienie inspiracji duchowych, szukanie tego, co ukształtowało sposób myślenia, a w konsekwencji dokonania świętego. Ta drogą poszedł bp Grzegorz Ryś (jeszcze zanim został biskupem), czytając listy Brata Alberta (napisane w czasie, gdy był znany jedynie jako Adam Chmielowski), a także inne jego pisma, z właściwą historykowi Kościoła pasją i dociekliwością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...