Powstające z dwóch katowickich instytucji kulturalnych Centrum Kultury Katowice będzie nosić imię Krystyny Bochenek, która zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem - jednogłośnie zdecydowali w poniedziałek katowiccy radni.
Krystyna Bochenek była dziennikarką radiową, pomysłodawczynią wielu inicjatyw społecznych, kampanii promujących zdrowie i kulturę języka polskiego, akcji charytatywnych. Wymyśliła m.in. ogólnopolskie Dyktando i coroczne Imieniny Krystyny. Od sześciu lat była senatorem ze Śląska, w ostatnich latach także wicemarszałkiem Senatu.
Centrum Kultury Katowice powstanie formalnie 1 lipca z połączenia dwóch katowickich instytucji: Górnośląskiego Centrum Kultury (GCK) i Estrady Śląskiej. Obydwie współpracowały z Krystyną Bochenek przy jej przedsięwzięciach.
"To m.in. w Górnośląskim Centrum Kultury odbywały się organizowane przez Krystynę Bochenek Dyktanda, a Estrada Śląska była zaangażowana organizacyjnie w wiele zainicjowanych przez nią przedsięwzięć" - przypomniał rzecznik katowickiego magistratu, Waldemar Bojarun.
Katowiccy radni uznali, że nazwanie jednej z najważniejszych w mieście i regionie instytucji kultury imieniem tragicznie zmarłej senator będzie najlepszą formą uczczenia jej pamięci. Ważne jest także to, że działalność Centrum ma ścisły związek z inicjatywami, z których zasłynęła Krystyna Bochenek. Na siedzibie instytucji ma pojawić się upamiętniająca zmarłą tablica.
Początkowo radni rozważali nadanie imienia Krystyny Bochenek jednej z ulic lub skwerowi w Katowicach. Po namyśle uznali jednak, że taka forma upamiętnienia wymaga rozwagi i przemyślanego wyboru takiego miejsca - chodzi o to, by mieszkańcy nie mieli kłopotów za zmianą adresu, a ulica nadawała się do tego, by otrzymać imię sławnej patronki. Niewykluczone, że radni wrócą do tego pomysłu w przyszłości.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.