Tytułowa cisza gra nie tylko „między piosenkami” amerykańskiej wokalistki, ale i w samych piosenkach.
To rzecz niezbyt częsta w muzyce, którą wielu chętnie wrzuciłoby do przepastnej szuflady z napisem „pop” – głównie za sprawą dość wyzywającego wizerunku, jaki młoda artystka prezentuje w teledyskach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Film „mocno kultowy”. Co, ze względu na tematykę, sprawia, że także niepokojący.
Czyli Scorsese jakiego nie znamy. Jakiego się nie spodziewamy. Tymczasem…
Muzykologa i misjonarza. Odkrywcy dzieł muzyki sakralnej latynoamerykańskiego Baroku i Renesansu.