Kiedyś telewizji publicznej zarzucano amerykanizację, dzisiaj to, co dzieje się w jej programach, można nazwać swoistym „poturczeniem”.
Jeszcze nigdy w historii telewizji nie produkowano i emitowano jednocześnie tak wielu seriali, jak teraz. Czy ktokolwiek jest jeszcze w stanie być z nimi na bieżąco?
Zbiory TVP mają być systematycznie digitalizowane i zamieszczane w internecie - postanowiono w liście intencyjnym podpisanym w Warszawie przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, prezesa TVP Juliusza Brauna oraz dyrektora Narodowego Instytutu Audiowizualnego - Michała Merczyńskiego
Spada liczba widzów wszystkich stacji telewizyjnych. To już nie kwestia jakości programu. Kończy się pewna epoka.
Telewizja Polska, we współpracy z Narodowym Instytutem Audiowizualnym (NInA) udostępni w sieci bezpłatnie ponad tysiąc archiwalnych programów, filmów i dokumentów - informuje "Gazeta Wyborcza"
W jesiennej ramówce TVP ma się znaleźć, według zapowiedzi prezesa Juliusza Brauna, również nowy program Jana Pospieszalskiego. Czy jednak na pewno się znajdzie?
Okazuje się, że telewizja wcale nie musi ogłupiać. Szkoda tylko, że oglądalność najbardziej wartościowych kanałów – dokumentalnych i edukacyjnych – balansuje na granicy błędu statystycznego.
Już ponad 2 tys. osób podpisało apel "Rzeczpospolitej" o przywrócenie rangi telewizyjnej scenie teatralnej.
Regionalne oddziały TVP umierają na naszych oczach. Czy komuś jeszcze zależy na lokalnym programie?
Kanały telewizyjne dla najmłodszych cieszą się ogromną popularnością i zdobywają coraz większą oglądalność. Problem w tym, że dzieci często uzależniają się od prezentowanych im na ekranie animowanych seriali i spędzają przed telewizorem coraz więcej czasu.