Granice świata ludzi Biblii wytyczały pustynie. Tam wszystko było obce, wrogie i niosące śmierć. A ta na pustyni mogła przyjść zarówno za sprawą przyrody pozbawionej życia, jak i z ręki koczowniczych beduinów, mistrzów przetrwania w nieludzkim otoczeniu.
Tycjan (Tiziano Vecellio), "Wieczerza w Emaus", olej na płótnie, ok. 1530, Luwr, Paryż
Choć z zewnątrz wygląda jak wielka stodoła, to w środku widok zapiera dech w piersiach.
Od ponad roku osoby chore i starsze, przebywające w domach pomocy społecznej, są zamknięte w czterech ścianach i pozbawione dostępu do kultury i sztuki. Teatr Tańca "Lilia" chce to zmienić.
Dziś, gdy zastanawiamy się, co jest, a co już nie jest sztuką, gdy pytamy o granice wolności artystycznej, rozmowa Ewy Kiedio i bp. Michała Janochy przywraca właściwe proporcje.
Przypowieść o synu marnotrawnym często była tematem obrazów.
Brunatne, mroczne wnętrze świątyni jest oświetlone w jednym miejscu punktowym, jasnym światłem, które sprawia wrażenie, jakby pochodziło ze scenicznego reflektora.
Jak przedstawić rzeczywistość Boga w sposób przyswajalny przez człowieka wychowanego na wirtualno-realnym podłożu internetu i elektronicznych gier?
Do Niedzieli Palmowej można oglądać w archikatedrze wrocławskiej tryptyk "Światło w ciemności świeci". Jego autorka to młoda artystka interesująca się tematyką przebaczenia w kontekście artystycznym, historycznym i duchowym.
"Czerwony Kapturek" to baśń o przyjaźni i solidarności, dzięki którym można zaradzić nawet największemu złu.