Wokół postaci Marii Magdaleny narosło wiele legend. Mają one jednak niewiele wspólnego z prawdą zawartą na kartach Ewangelii.
Ojej, to najprawdziwsza opowieść o ludziach z krwi i kości i to takich, którzy są opisani na kartach Ewangelii
Najsłynniejszy festiwal piosenki we Włoszech ruszy już 6 lutego. Papież w katechezie mówił o najsilniejszym uczuciu, które od wieków jest kanwą utworów wykonywanych na scenach świata.
Czytamy Ewangelię, słuchamy kazań, kartkujemy katechizm, a różne wątpliwości i trudne do zrozumienia kwestie i tak się pojawiają...
Biskup Robert Barron w prosty sposób potrafi pisać o skomplikowanych sprawach i z powodzeniem głosi Ewangelię w nowych mediach.
Reżyser „Marii Magdaleny” traktuje Jezusa i Ewangelię jako fikcję literacką, mit, z którym można zrobić dosłownie wszystko.
Obraz nawiązuje do początku 8 rozdziału Ewangelii według św. Jana. W rzeczywistości przedstawia jednak inną scenę, powstałą w wyobraźni artysty.
Niezwykły koncert ewangelizacyjny przygotowało prawie 200 muzyków z Trójwsi Beskidzkiej - Istebnej, Jaworzynki i Koniakowa - w ramach 13. Tygodnia z Ewangelią.
Zwolennicy tego ruchu uważają, iż Jezus zmarł w sposób naturalny w Indiach, gdzie po przeniesieniu się z Palestyny dalej głosił Ewangelię.
W drugim rozdziale Ewangelii według św. Jana znajduje się ten słynny opis cudu, jakiego Chrystus dokonał podczas wesela w Kanie Galilejskiej.