Barokowe polichromie pokrywają wnętrze całego kościoła, tworząc niezwykłą, świętą przestrzeń.
Obszerna lista zabytków w jawiszowickim XVII -wiecznym kościele św. Marcina wzbogaciła się niedawno o kolejny skarb: odsłonięty został fragment nieznanej wcześniej klasycystycznej polichromii. Dziś każdy może zobaczyć coś, o czym do tej pory w ogóle nie wiedziano...
Jeszcze całkiem niedawno pod drzwiami budowanego domu umieszczano kartkę z religijną sentencją, a pierwszym sprzętem wnoszonym do środka była kropielniczka.
Najpierw śledziły królów, posłów, teraz turystów. I tak czynią od kilkuset lat z niezawinioną przez nie ponad stuletnią przerwą.
W 1998 r. nad zachodnim wejściem do anglikańskiego opactwa westminsterskiego stanęła rzeźba św. Maksymiliana Kolbego, co odebrano jako wielki krok w stronę ekumenizmu. Niewielu wie, że zaledwie 50 km od Wrocławia mamy katolickie Westminster.
Córka Izy sypia ze swym chłopakiem w domu mamy, a ta z radości chętnie podawałaby dzieciom kawę do łóżka. Syn Marii żyje bez ślubu kościelnego - matka umiera na myśl, że jej dziecko mogłoby umrzeć w grzechu.
Obrazy i figury – niegdyś czczone i uważane za cudowne, dziś jakby na emeryturze. Chcemy przypomnieć ich historię, która trwa i przyciąga wiernych.
W bułgarskich mediach są tematy zakazane. Prasa unika ich ze strachu, ze względu na korporacyjne interesy właścicieli lub z powodu niekompetencji - stwierdzili w opublikowanej w czwartek analizie eksperci medialni.
Ówczesny proboszcz parafii uprzedził konserwatora zabytków, że kościół to nie muzeum, dlatego zachowa w nim tylko te dzieła, które uzna za prawdziwie piękne.
Na pierwszy rzut oka skromny, niepozorny, modrzewiowy kościół, położony na skarpie, niczym nie zdradza piękna, jakie kryje w sobie. Nic więc dziwnego, że wielu turystów, którzy do niego wchodzą, przeciera oczy ze zdumienia.