Birdy to utalentowana nastolatka z Wielkiej Brytanii o zmysłowym i głębokim głosie, którym śpiewa… dokładnie to samo, co Lana Del Ray, Feist, czy Florence and the Machine.
Nostalgiczne, melancholijne, rozmarzone, spokojne, kojące… - chyba wiadomo już z jakim rodzajem kompozycji mamy do czynienia na debiutanckim albumie Jasmine Van Den Bogaerde, której whartonowski pseudonim sceniczny (Birdy) jest jednocześnie tytułem krążka.
Jaki to krążek? „Nie było takiego od czasu debiutu Joss Stone!” – ekscytują się przedstawiciele wytwórni, która wydała płytę. Niestety, nie bardzo można się z nimi zgodzić. Jedenaście coverów, które znalazły się na „Birdy” właściwie niczym się od siebie nie różni. Co gorsza, do złudzenia przypomina twórczość wspomnianych tu już Florence Welch i Leslie Feist.
Birdy błysnęła dzięki urokliwej przeróbce piosenki "Skinny Love", która znalazła się na ścieżce dźwiękowej serialowych "Pamiętników wampirów". To piękna (piękniejsza?) wersja tego utworu? Słuchacze, którzy tak uważają pewnie po debiutancki album panny Van Den Bogaerde sięgną. Pozostali, którzy w balladach tego typu nie gustują, mogą go sobie raczej darować, bo kompozycji innego rodzaju niestety na nim nie znajdą.
OfficialBirdy
Birdy - Skinny Love [Official Music Video]
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.