Krzysztof Zanussi napisał scenariusz demaskujący pustkę skrywającą się za wojującym feminizmem. Filmu jednak być może nie zrobi, bo Polski Instytut Sztuki Filmowej odmówił mu wsparcia. Czyżby mistrz okazał się zbyt niepoprawny politycznie?
Krzysztof Zanussi to uznany klasyk polskiego kina, wielokrotnie nagradzany na największych międzynarodowych festiwalach filmowych. Na jego filmach, pokazujących człowieka w sytuacjach wyboru między dobrem a złem, stawiających pytania o sens istnienia, wychowały się już dwa pokolenia widzów. Jego najnowszy scenariusz, pt. „Ciało obce”, opowiada o włoskim stażyście imieniem Angelo, zatrudnionym w pewnej firmie. Podobnie jak jego była dziewczyna, decydująca się wstąpić do klasztoru, kieruje się on głęboko przeżywanymi wartościami religijnymi. Temu światowi wartości scenarzysta przeciwstawia bezduszność funkcjonowania wielkich korporacji, konsumpcjonizm, a także niekończące się poszerzanie granic prowadzącej donikąd wolności. Jedną z głównych bohaterek scenariusza, skonfliktowaną z Angelo, jest wojująca feministka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Muzykologa i misjonarza. Odkrywcy dzieł muzyki sakralnej latynoamerykańskiego Baroku i Renesansu.
Niesłusznie. To dzieło poświęcone świętej Teresie z Ávila i dziś ogląda się znakomicie.
Różnego rodzaju młyny na wiatr czy wodę to nic nowego, napędzały twórczość malarską i poetycką.
Znamy jej autora, nagrodzonego Bursztynowym Motylem w Konkursie im. Arkadego Fiedlera.
Przesłuchania w tej części rywalizacji rozpoczną się we wtorek o godz. 10.