Aż dziw, że po premierze „Bitwy pod Wiedniem” na ulicach zamieszkałych przez muzułmanów miast nie wybuchły zamieszki. Prawdopodobnie nie czytali recenzji polskich krytyków.
Filmowej „Bitwy pod Wiedniem” Renza Martinellego obronić się nie da. Od strony artystycznej jest porażką, a marketingowe zabiegi rozbudziły niespełnione oczekiwania. Nie dziwią więc ostre sformułowania, które znaleźć można w recenzjach ukazujących się w prasie i portalach internetowych. Czasem jednak recenzje przekraczają miarę, operują nie argumentami merytorycznymi, ale raczej obnażają niewiedzę i kompleksy ich autorów. Co szczególnie zdenerwowało grono krytyków filmu? Piszę grono, bo nie są to pojedyncze przypadki. Stawiają oni „Bitwie pod Wiedniem” dwa zarzuty wielkiego kalibru: to antymuzułmańska propaganda, a do tego podszyta katolicką ideologią.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Naukowcy o nagłówkach w internecie. Clickbaitowych i nie tylko.
Jeden z ciekawszych melodramatów ostatnich lat. Nie tylko z uwagi na „domieszkę” science-fiction.
Choć raczej należałoby napisać Jedermann – ze względu na pruską/niemiecką przeszłość regionu.
To już V edycja. Odbędzie się w Wiśle od 30 maja do 1 czerwca.
Liczba tych, którzy zarobili ponad 500 tys. zł, podwoiła się od 2021 r.
W programie m.in. nowe filmy Astera, Johansson i Łoźnicy. Nie zabraknie też polskich akcentów.