Świetny „Lincoln” Spielberga ma szansę na Oscara, natomiast nominowany w ubiegłym roku „Pan Lazhar” Oscara nie zdobył, chociaż moim zdaniem na to zasługiwał. Tak się złożyło, że oba te filmy wchodzą na nasze ekrany w tym samym czasie.
Oba warto obejrzeć. Zarówno kameralny kanadyjski obraz Philippe’a Falardeau, jak i najnowszą wystawną produkcję Stevena Spielberga.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Znowu mi coś mignęło. W internetach. Jak to tam czasem, a właściwie ciągle, bywa...
Krzyżyk stał się ulubionym akcesorium m. in w świecie estrady.
Wołanie o pokój, ale i dar dziękczynienia za pontyfikat Papieża Franciszka.