Sztukę współczesnego dramaturga Pawła Demirskiego "Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł" wystawi zespół Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Premiera spektaklu - o polskich lękach, kompleksach - w sobotę.
"W tej sztuce jest pewna diagnoza, ale ważniejsze są pytania. To jest teatr dość bezpośredni, opisujący bez zawiłych metafor rzeczywistość, która jest dookoła, i wpisujący się tradycję polskiego teatru politycznego, społecznego" - powiedział PAP reżyser przedstawienia Remigiusz Brzyk, który jest również autorem scenografii.
Demirski nazywa swoją sztukę bulwarówką polityczną. "Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł, czyli w heroicznych walkach narodu polskiego wszystkie sztachety zostały użyte" dotyka polskich lęków, kompleksów i stereotypów, traumatycznych doświadczeń, polskich sporów o przeszłość. Śmieszność miesza się tu z okrucieństwem, patos z żartem, potoczny język z poezją.
"Przestrzeń tej sztuki to rodzaj takiego czyśćca, a bardziej przedpiekla, takiej poczekalni przed piekłem, w której spotykają się bohaterowie" - powiedział Brzyk.
W sztuce występuje osiem postaci. Większość z nich nawiązuje do różnych tragicznych wydarzeń opisywanych w mediach m.in. chłopiec, który się powiesił, gdy jego rodzice wyjechali do Anglii zarabiać pieniądze, staruszka, która się podpaliła, ponieważ eksmitowano ją z domu.
Według twórców spektakl ma być okazją do refleksji i stawiania pytań o kondycję Polaków jako wspólnoty, o to, co myślą sami o sobie, o ich poczucie tożsamości narodowej.
Remigiusz Brzyk jest absolwentem wydziału lalkarskiego PWST we Wrocławiu i wydziału reżyserii dramatu PWST w Krakowie, gdzie opiekunem roku był Krystian Lupa. Zadebiutował w 1998 r. przedstawieniem "Foma" według Fiodora Dostojewskiego w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. W ostatnich latach zrealizował spektakle "Joanna d'Arc" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, "Wodzirej" według Feliksa Falka w warszawskim Teatrze Imka oraz "Korzeniec" według powieści Zbigniewa Białasa w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Za ten ostatni spektakl otrzymał w ub. roku główną nagrodę na Festiwalu Dramaturgii Współczesnej "Rzeczywistość przedstawiona" w Zabrzu oraz nominację do nagrody TVP Kultura "Gwarancje kultury".
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.