Wielu z nas lubi wędrować przysłowiowym „palcem po mapie”. W taką podróż można wyruszyć w każdym czasie i w każdym miejscu. To podróżowanie karmi marzenia i pragnienia, które możemy spełniać.
Jest jeszcze jeden rodzaj wyprawy, który możemy rozpocząć, czy kontynuować w każdym miejscu i czasie. To podróż po ścieżkach, a czasami autostradach życia duchowego, życia z Bogiem. I nie jest to podróż jedynie w marzeniach i niespełnieniach. Ona może odbywać się jak najbardziej realnie. Pragnienie wyruszenia w taką podróż odnajdujemy w swoim sercu – potrzeba nam jeszcze tylko dobrej mapy.
Naprzeciw tej potrzebie wychodzi Margaret Silf w książce pod tytułem „Punkty orientacyjne. Odkrywcza wyprawa w głąb siebie ze św. Ignacym”.
Autorka proponuje drogę duchowości ignacjańskiej. Na rynku nie brakuje komentarzy do „Ćwiczeń duchowych”. „Punkty orientacyjne” wyróżniają się w ofercie przede wszystkim dlatego, że są owocem i zapisem osobistego doświadczenia i poszukiwania świeckiej kobiety.
Każdy rozdział książki to omówienie treści, życiowe przykłady, zakończone propozycjami rozważań i modlitw, które mogą także posłużyć, jako tematy do dyskusji, by można wędrować pod przewodnictwem świętego Ignacego zarówno indywidualnie, jak i w grupie.
Autorka nie daje recept na życie. Nie prowadzi za rękę, ale wskazuje na tytułowe punkty orientacyjne w krajobrazie życia duchowego, dzięki którym wiemy, gdzie jesteśmy, wiemy, że się nie zgubiliśmy. Pomaga dostrzec, w którym miejscu jesteśmy i co nas doprowadziło do tego miejsca. Wskazuje na narzędzia, dzięki którym możemy powrócić do równowagi, do wędrowania po dobrych drogach. Podpowiada jak rozpoznać swoje najgłębsze pragnienia i jak odróżnić je od zachcianek. Mówi o pięknie życia w prawdzie i wolności, ale nie ukrywa trudu jaki się z tym łączy. Nie boi się kreślić dalekich horyzontów, na których dostrzega takie życie z Bogiem, kiedy będziemy wszystko oddawać Bogu, jednocześnie wszystkiego oczekując tylko od Niego. Mamy punkty orientacyjne, ale mam też wolność, by poruszać się pomiędzy nimi na własny sposób.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim szerokiej drogi i pięknych horyzontów. Wyruszamy!
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.