Film „Ida” Pawła Pawlikowskiego może otrzyma Oscara, już zdobył wiele prestiżowych nagród, m.in. jako najlepszy film europejski. Mam jednak wątpliwości, czy powinniśmy się cieszyć z sukcesów tego filmu.
Film jest z pewnością dobrze zrobiony. Jego atutem są wysmakowane i nastrojowe zdjęcia, lakoniczne, wieloznaczne dialogi, wreszcie gra aktorska, zwłaszcza Agaty Kuleszy jako prokurator Wandy Gruz, znakomita. Dawno nie widziałem filmu tak konsekwentnego, oszczędnego w formie, a zarazem pełnego treści jak „Ida”. Jednak opowieść o nowicjuszce Annie, która dzięki ciotce, w przeszłości prokuratorze oskarżającym w procesach stalinowskich, odkrywa, że nazywa się Ida Lebenstein i rozpoczyna poszukiwanie prawdy o swym pochodzeniu, zawiera tyle dwuznaczności oraz insynuacji, że trudno wobec tego przejść obojętnie, komplementując jedynie stronę formalną filmu.
Pytania o przeszłość
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 1 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Premiera miała miejsce w stołecznym kościele Miłosierdzia Bożego. Reżyserował Wajda.
Jan Paweł II i kardynał Joseph Ratzinger o „Fauście” Goethe. Warto przypomnieć.
Ich autor jest oskarżony o seksualne i psychiczne wykorzystywanie kobiet.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Opowieść o życiu Jezusa i apostołów pojawi się premierowo na wielkim ekranie.