Galeria Uffizi i inne muzea we Florencji zostały zasypane prośbami o wypożyczenie najcenniejszych dzieł na ekspozycje towarzyszące światowej wystawie Expo w Mediolanie. Łącznie zwrócono się o udostępnienie 78 prac, wśród nich Leonarda da Vinci i Botticellego.
Włoskie media informując o długiej liście arcydzieł, o które zabiegają organizatorzy wystaw w Mediolanie, Monzy i Weronie, wyrażają opinię, że słynne florenckie galerie nie zgodzą się na to, aby ich ściany muzealne opustoszały na kilka miesięcy.
Wystawa Expo rozpoczyna się w stolicy Lombardii 1 maja, a zatem tuż przed sezonem letnim, gdy do Florencji przybywają turyści z całego świata, również po to, by zobaczyć słynne kolekcje dzieł sztuki. Nie mogą zatem, podkreśla się, oglądać pustych miejsc po wywiezionych na północ Włoch obrazach.
Dlatego przypuszcza się, że zrealizowana zostanie tylko część wniosków. Świadczy o tym pierwsza stanowcza odmowa. Dyrekcja Galerii Uffizi odmówiła już wypożyczenia w związku z Expo obrazu Leonarda da Vinci "Zwiastowanie". W sumie ta placówka, posiadająca jedną z najcenniejszych na świecie kolekcji dzieł sztuki, oblegana przez tysiące zwiedzających, otrzymała prośbę o zgodę na wysłanie do Mediolanu 28 prac. Są wśród nich dwa obrazy Botticellego oraz dzieła Giotta, Lucasa Cranacha Starszego i Rubensa, rysunki Leonarda da Vinci.
Wcześniej ministerstwo kultury, które musi zaakceptować taki czasowy transfer, nie zgodziło się na to, aby Galerię Uffizi opuścił obraz Botticellego "Narodziny Wenus". Zabiegało o niego muzeum w Turynie.
Minister kultury Dario Franceschini oświadczył wówczas, tłumacząc swą decyzję: "Turyści mogą obejrzeć Wenus we Florencji. Pociągiem z Mediolanu jest tylko pół godziny dłużej niż do Turynu".
Obecnie wszystkie wnioski są rozpatrywane. Media zastanawiają się zaś, czy także w innych przypadkach minister powtórzy swą argumentację.
Florencka Galeria Palatina została poproszona o "Portret Hipolita" Tycjana, a Galeria Akademii o trzy prace Giotta.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...