Legenda o szczurołapie, znana m.in. z baśni braci Grimm inspiruje artystów od wieków.
Tomasz Zakrzewski /Teatr Ateneum
Szczurołap
Próba spektaklu
W najbliższą sobotę, 14 marca o godz. 17.00 na scenie katowickiego Śląskiego Teatru Lalki i Aktora Ateneum odbędzie się prapremiera Szczurołapa.
Reżyseruje Janusz Ryl-Krystianowski, scenografię zaprojektowała Julia Skuratova, muzyka jest dziełem Roberta Łuczaka, zaś ruch sceniczny Eweliny Ciszewskiej.
Rzecz o nieco sensacyjnym wątku i ciekawie zbudowanej intrydze, która – jak dobry kryminał – trzyma widzów w napięciu do końca przedstawienia, adresowana jest do dzieci w wieku szkolnym.
Legenda o szczurołapie, znana m.in. z baśni braci Grimm inspiruje artystów od wieków. W sztuce Bogumiły Rzymskiej mamy dwa walczące ze sobą światy: zmilitaryzowane, policyjne miasto zarządzane przez Burmistrza oraz podziemną krainę Białych Szczurów, które wierzą, że były kiedyś ludźmi i jeśli uda im się zdobyć złote pióro, być może wrócą znów do ludzkiej postaci. Cała energia i wysiłek mieszkańców koncentruje się na tym, by do tego nie dopuścić; nawet pozdrawiają się słowami: sprawdź pułapki, zanim się położysz.
Syn Burmistrza zaprzyjaźnia się jednak z Białym Szczurem, na którego obławę przygotowuje całe miasto. Wzajemna lojalność chłopca i osaczanego zwierzęcia odmienią losy obu bohaterów i sprawią, że ojciec w porę dostrzeże, co w jego życiu jest naprawdę ważne.
Inscenizacja w reżyserii jednego z najlepszych polskich twórców teatru lalkowego, z oryginalną plastyką znakomitej litewskiej scenografki, inspirowaną malarstwem Velásqueza łączy żywy plan i lalki (płaskie formy).
W Szczurołapie zobaczymy Grzegorza Eckerta (Chłopiec), Katarzynę Prudło (Biały Szczur), Jacka Popławskiego (Burmistrz) oraz Martę Popławską (Sekretarka, Biały Szczur III) i Aleksandrę Zawalską (Strażnik, Biały Szczur II, Wąż).
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.