Która budowla w Katowicach jest najstarsza? Raczej żadna z pięknych kamienic. Ani stary dworzec kolejowy, ani kościół ewangelicki...
Najstarszy budynek, jaki udało się znaleźć i opisać autorom wydanej przed dwoma laty książki „Domy i gmachy Katowic”, w ogóle nie stoi w śródmieściu. I na dodatek wbrew temu, z czym kojarzą się powszechnie Katowice, wcale nie jest związany z górnictwem i hutnictwem.
Proszę państwa, oto on: potężny budynek folwarku w dzielnicy Dąbrówka Mała, nad granicą z Sosnowcem, pomiędzy sklepem Ikea a Brynicą.
Choć został wzniesiony z myślą o zwierzętach gospodarskich, całkiem zgrabnie wygląda – o ile ominiemy wzrokiem szpetną przybudówkę na dziedzińcu, wzniesioną prawdopodobnie w latach PRL-u.
Gdzie te czasy, kiedy nawet stajnie i chlewy budowano z gustem! W tym przypadku – minęły 162 lata. Na wschodniej elewacji wielkiego budynku folwarku widnieje bowiem data „1853”.
To był czas tuż po kilku straszliwych latach nieurodzaju i głodu. Szalejąca epidemia tyfusu właśnie zdziesiątkowała niedożywionych Górnoślązaków, wybijając całe rodziny i odbierając dzieciom rodziców. Katowice dopiero za 12 lat miały zostać miastem.
– Wielu myśli, że do starych Katowic z czasem coś dołączono. Tymczasem to „coś” miewa starsze zabytki od tych z centrum Katowic – mówi Grzegorz Grzegorek, współautor książki „Domy i gmachy Katowic”. – Mamy w dzielnicach Katowic trochę pamiątek związanych z dawnym rolnictwem, np. w Załężu i Brynowie. Budynek folwarku w Dąbrówce Małej jest jednak ładnie zachowany i warto go zobaczyć – uważa.
Ten folwark należał do rodu Tiele-Wincklerów. Jest wzniesiony z piaskowca. Fragment jego kamiennej elewacji jest dziś elegancko wyczyszczony. Tę część budynku zajmuje siłownia Crossfit. – W tym miejscu były kiedyś stajnie. Z uwagi na zwierzęta budynek jest lekko zagłębiony w ziemi, żeby latem w środku nie było za ciepło – zaznaczają pracujący tu Iwona, Martyna i Michał.
Stary folwark stoi przy ul. Żyznej 2 w sąsiedztwie Alei Roździeńskiego. W czasach PRL-u działał tutaj PGR. Później przekształcono budowlę na warsztaty samochodowe, sprzedawano tutaj też harleye. Dzisiaj część gmachu zajmują magazyny.
Być może któryś budynek w Katowicach, świętujących dziś 150-lecie nadania praw miejskich, okaże się jeszcze starszy. Grzegorz Grzegorzek wciąż szuka na to dowodów.
Jubileusz Katowic
Rynek, 29 września o 19.00
– plenerowe wykonanie suity muzycznej dedykowanej Katowicom przez Józefa Skrzeka, wraz z pokazem multimedialnym. Koncert jest połączony z otwarciem Rynku po remoncie.
Katedra Chrystusa Króla, 4 października o 12.00
– Msza św. za miasto.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.