Księga obrazuje ogromną skalę prześladowań współczesnych chrześcijan.
Pewne jest to, że wyznawcy Chrystusa są dzisiaj najbardziej gnębioną grupą religijną na świecie, oraz to, że liczba aktów terroru wobec nich rośnie. Pewne jest i to, że ta najbardziej dyskryminowana na świecie wspólnota nie znajduje
zainteresowania ani mediów, ani organizacji zajmujących się obroną praw człowieka, ani nawet mocnego głosu obrony w Kościele.
Licząca ponad 800-stron "Czarna księga prześladowań chrześcijan" jest zbiorem reportaży i świadectw opisujących cierpienia wierzących w Chrystusa. Dzięki tej lekturze uświadamiamy sobie ogromną skalę zjawiska.
W 139 krajach świata, w których mieszka trzy czwarte ludzkości, chrześcijanie są pozbawiani praw, nękani, torturowani i mordowani. Druga wartość tomu to poruszające opisy konkretnych historii. Imponuje wiara tych ludzi, odwaga, miłość do Jezusa. Trzecia wartość to odkrycie, że chrześcijanie są wolni od pragnienia odwetu. Angielska działaczka humanitarna, która wielokrotnie odwiedzała zburzone kościoły, notuje: „Często kilka godzin po napaści chrześcijanie wracali na miejsce kultu, w ruiny swego kościoła. Ich kościoły są zburzone, ale Kościół żyje, Kościół wierzy i Kościół kocha. Nigdy nie usłyszeliśmy od ofiar prześladowania ani słowa o zemście”.
W lekturze przeszkadza natrętny ton poprawności politycznej. Żeby czytelnik przypadkiem nie pomyślał zbyt źle o prześladowcach. Obok dramatycznych opisów cierpień znajdziemy więc uwagi lewicowych ekspertów w stylu: „przemoc religijna tkwi integralnie w samej religii” lub „obowiązkowe” porównania współczesnego dżihadu z krucjatami. Mimo że większość dzisiejszych cierpień chrześcijan pochodzi od islamistów, jak mantra powtarza się zdanie, że islam jest tolerancyjną religią, która ma swoich fundamentalistów.
Te ciasne ideologiczne ramy sprawiają, że autorzy unikają pytania o najgłębsze powody prześladowań.
***
Bp Jean-Michel di Falco, o. Timothy Radcliffe OP, Andrea Riccardi (red.) "Czarna księga prześladowań chrześcijan w świecie". REBIS 2015 r.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...