Ukazała się pierwsza książeczka z cyklu „Nieoczekiwani goście opolskiej katedry”. Opowiada historię Juliana.
To bardzo mądry i wrażliwy gołąb pocztowy, ulubieniec pana Alfonsa, mieszkańca jednej z podopolskich wsi.
Wypuszczony na lot dzielnie frunie w stronę domu. Jednak burze i wichury zabierają mu zbyt wiele sił, by przed nocą dał radę wrócić do swojego gołębnika.
Zmęczony przysiada w osłoniętej od wiatru wieży, a rano budzi go głośny dźwięk dzwonu. Okazuje się, że Julian na nocleg wybrał sobie jedną ze strzelistych wież katedry opolskiej.
„Julianowi napłynęły łzy do kasztanowych oczek. Zamyślił się… Ileż pięknych wież widział w swoim życiu… Ale jakoś najbardziej cieszył się na widok wież opolskiej katedry” – przeczytają dzieci w bajce napisanej z myślą o nich.
Historia gołębia pocztowego ma też drugiego bohatera, którym staje się właśnie katedralna świątynia. To ją najczęściej zobaczymy na ilustracjach wykonanych przez uczniów Zespołu Państwowych Placówek Kształcenia Plastycznego w Opolu. Barwne rysunki są wielkim walorem książeczki, która wpisuje się w ogólnodiecezjalne dzieło odnowy katedry opolskiej.
Dodajmy, że bajka ukazała się przy współpracy Diecezjalnego Instytutu Muzyki Kościelnej i Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia, a zapowiadane są jeszcze dwie części cyklu „Nieoczekiwani goście opolskiej katedry”. Jedna opowie o myszce Cysi, a druga o kocie Kazimierzu.
Michał Alico, "Gołąb pocztowy Julian". Wydawnictwo Sindruk, Opole 2015 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...