„Jak Bóg da” Edoardo Falconego to znakomita, błyskotliwa komedia z chrześcijańskim przesłaniem.
Wiara, powołanie kapłańskie i problemy współczesnej rodziny. Czy na ten temat można nakręcić utrzymaną w chrześcijańskim duchu komedię, która naprawdę śmieszy i daje do myślenia? Reżyser „Jak Bóg da” udowodnił, że jak najbardziej. To ewenement we współczesnym kinie, w którym wiara, religia i duchowni przedstawiani są najczęściej krytycznie. Niezależnie od swoich wartości artystycznych nawet najsłabsze z tych filmów cieszą się uznaniem mainstreamowej krytyki. W przeciwieństwie do tych powstających w chrześcijańskich wytwórniach, na których nie zostawia się suchej nitki.
Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".