Prolog „Ataku paniki” Pawła Maślony nie zapowiada tego, co będzie później.
Słyszymy dochodzący z ciemności głos prezentera radiowego, który snuje opowieść o zmierzającym do samozagłady wszechświecie i zagubionym w nim człowieku. Drastyczne rozwiązanie tego wątku, którego znaczenie będziemy poznawać dopiero wraz z rozwojem akcji, z pewnością zaskoczy każdego widza. Ale to tylko początek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.