Potęga chorału

Nastraja do modlitwy, unosi w stronę nieba, wycisza. A także: poprawia koncentrację, zapamiętywanie i pomaga kobietom przygotować się do porodu. Chorał gregoriański – dźwięki, za które Mozart oddałby całą swoją chwałę muzyczną.

Łacina niekonieczna
Wśród charakterystycznych cech chorału często wymienia się łaciński tekst. Czy rzeczywiście jest on niezbędny? Wybitny badacz muzyki dawnej Marcin Bornus-Szczyciński podkreśla, że chorał przeszedł w swej historii przez wiele języków i nie ma potrzeby trzymania się wyłącznie łaciny. Jego zdaniem, można śmiało przechodzić w chorale na języki narodowe, zachowując melodię. Muzyk przyznaje jednak, że obecnie brakuje opracowań, które by to umożliwiły. W tej sytuacji on sam chętnie sięga po łacinę.

Czy to właśnie odejście od tego języka w liturgii spowodowało – wbrew intencjom Soboru Watykańskiego II – zanikanie chorału w kościołach? W wielu wypadkach rzeczywiście wylano dziecko z kąpielą. Ale chorałowe melodie całkowicie nie zniknęły. – Dialog kapłana z ludem toczy się na melodię quasi-gregoriańską – zaznacza ks. Joachim Waloszek. – Tonalność gregoriańską słychać też w wielu pieśniach, chociażby w naszym najstarszym hymnie – „Bogurodzicy”. – Niektórzy bronią łaciny, twierdząc, że brak znajomości języka nie jest problemem; że tajemniczość tylko zwiększa przeżycie. Nie jestem zwolennikiem takiego poglądu – mówi Sławek Witkowski. – Prefacja czy pieśń „Zbliżam się w pokorze” brzmią pięknie po polsku, a przecież są w nich te same nuty, co w chorale.

Taka pobożna Msza
– Ta muzyka jest językiem, którym mówimy do Boga. Łączy nas ze Stwórcą i z ludźmi – twierdzi Maciej Poznalski, kleryk z IV roku, śpiewak opolskiej Scholi Cantorum. – Nie da się tego śpiewu oddzielić od wiary – potwierdza Sławomir Witkowski. – Teksty chorału to kwintesencja jej prawd. Modlimy się tymi samymi wersami, co święci Benedykt, Dominik, Jacek. Czy jednak te same wersy, wykonywane dzisiaj, dotykają słuchaczy równie mocno? – Wiele osób w ogóle nie wie o istnieniu chorału, ale kiedy go usłyszą, są poruszeni – opowiada Sławek.

– Śpiewaliśmy niedawno na ślubie w rybnickiej bazylice. Na przyjęciu weselnym niemal wszyscy goście podchodzili, żeby nam podziękować. Mówili, że pierwszy raz w życiu byli na tak „pobożnej Mszy”. Chorał nastraja do modlitwy, unosi w stronę nieba, wycisza. Co ciekawe, wpływa też na poprawę koncentracji, wzrost kreatywności, poprawę zapamiętywania i podwyższenie motywacji. Takiego odkrycia dokonał wybitny francuski otolaryngolog prof. Alfred Tomatis, który słuchanie chorałów zalecał kobietom w ciąży, podobnie jak twórczość Wolfganga Amadeusza Mozarta. Ten ostatni zaś powiedział: „Chętnie oddałbym całą swoją chwałę muzyczną w zamian za to, bym mógł się poszczycić ułożeniem choćby jednej prefacji gregoriańskiej”.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości