Piotr Roguski pokazuje trudną historię polsko-niemieckiej miłości od strony alkowy. Nie tylko historyczno-literackiej, ale i życiowej.
Dla autora „(Nie) poszła za Niemca” związki między kobietą i mężczyzną różnych nacji stają się wielowymiarową ikoną relacji między naszymi narodami. Pokazuje je od strony najbardziej intymnej, ale przecież kluczowej – małżeństwa mieszanego. Stara się dociec, jak w prywatnych kontaktach kształtuje się opozycja obcy–swój: „Obcość już z definicji określa »nie-swojego«, któremu, co najwyżej, można okazać współczucie. (…) Gorzej, gdy »swojość« przemienia się w obcość. Czy miłość między obcym a swoim, a w jej następstwie mieszane »obco-swoje« małżeństwo i mieszane »swojo-obce« dzieci, znosi granice, jest syntezą?” – pyta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.