W województwie śląskim rok 2019 jest obchodzony jako rok Stanisława Hadyny, założyciela i wieloletniego kierownika artystycznego Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. O współpracy z nim, a także o działalności i najbliższych planach zespołu opowiada obecny dyrektor Zbigniew Cierniak.
Dwa lata temu w koszęcińskim pałacu przedstawiciele Zarządu Województwa Śląskiego podpisali umowę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wspólnym prowadzeniu zespołu „Śląsk”. Dlaczego nazwał to Pan historycznym momentem i jak układa się ta współpraca?
Współpraca układa się fantastycznie, o MKiDN mogę powiedzieć tylko dobre słowa. To przełomowy moment w działalności instytucji, o który zabiegałem od czasu, gdy zostałem jej dyrektorem. Była to dla nas niezwykle radosna nowina. Wtedy powiedzieliśmy sobie w zespole, że wreszcie się udało. Daje nam to nie tylko stabilizację, ale i impuls do rozwoju oraz nobilitację, bo przecież być współprowadzonym przez ministerstwo to zaszczyt, którym się chwalimy.
Za nami rok, w którym świętowaliśmy 100. rocznicę odzyskania niepodległości. Ale w kolejnych latach również czekają nas ważne daty. Jakie są dalsze plany zespołu?
Tak jak poprzedni, 2019 rok będzie bardzo intensywny. Nadal będziemy w naszych programach uwypuklać i promować rocznicę odzyskania niepodległości i zgodnie z intencją pana premiera przez kolejne lata będziemy podążać w tym kierunku. Z perspektywy samej instytucji rok 2019 jest o tyle znaczący, że w tym czasie przypada setna rocznica urodzin naszego założyciela. Zamierzamy w dużym stopniu pokazywać jego twórczość, a dla niektórych być może odkryć ją na nowo. Niezmiernie cieszymy się z tego, że jest to rok Stanisława Hadyny i popularyzacja dzieła profesora będzie miała miejsce w szerszym wymiarze. Chcemy dołączyć do tego 200. rocznicę urodzin naszego fantastycznego kompozytora Stanisława Moniuszki, na co jesteśmy przygotowani od strony programowej, artystycznej i edukacyjnej. Nie zapominajmy, że w 2019 roku będziemy obchodzić również setną rocznicę I powstania śląskiego. Będziemy koncertować i pokazywać ważne dla tych jubileuszy wartości. To będzie ciekawy i intensywny rok.
Nie chcę życzyć Panu tylko stu lat życia, dlatego zapytam: gdyby za sto lat od tej chwili ogłoszono rok Zbigniewa Cierniaka, to jakie zasługi i dokonania chciałby Pan, żeby potomni wspominali i docenili?
Najtrudniej mówić o sobie, ale myślę, że profesor Stanisław Hadyna oraz Elwira Kamińska [choreografka i współzałożycielka ZPiT „Śląsk” – przyp. red.] pozostaną najważniejszymi postaciami do końca świata i dzień dłużej, a na przestrzeni kolejnych stu lat nie urodzi się nikt taki, kto byłby w stanie im dorównać. Dlatego uważam, że kolejny wiek na pewno będzie związany z prof. Hadyną. Niewątpliwie każdy ma pewną misję, natomiast moim zadaniem, jako osoby, która była 20 lat na scenie, a od ośmiu lat jest dyrektorem, jest popularyzacja tych dwóch wspaniałych postaci i rozwój instytucji, ale też szeroko rozumiana promocja naszego województwa, kraju i Europy. Bo pamiętajmy, że wyjeżdżając np. do Stanów Zjednoczonych czy Japonii, reprezentujemy tak naprawdę Europę, a częstokroć słuchacze na innych kontynentach, przychodząc na nasze koncerty, nie do końca wiedzą, czy to Poland, czy Holland. Różnie z tym bywa, ale zawsze staramy się pokazywać Polskę i to, że Polska jest wielkim europejskim krajem, który ma do przekazania mnóstwo ciekawych wartości. Trudno powiedzieć, co będzie za sto lat, ale mam nadzieję, że zespół pozostanie wielką instytucją, która będzie pielęgnowała najważniejsze dla nas wszystkich wartości.
***
O profesorze Hadynie
Urodził się 25 września 1919 roku w Karpętnej na Zaolziu. Odebrał bogatą edukację muzyczną. W 1953 roku wraz z choreografką Elwirą Kamińską zorganizował Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Śląsk”, wówczas drugi po „Mazowszu” państwowy zespół folklorystyczny. Po 15 latach prof. Hadyna został przez komunistyczne władze odsunięty od kierowania zespołem i przeniósł się do Krakowa, gdzie w 1977 roku został kierownikiem muzycznym Teatru im. Juliusza Słowackiego. Na stanowisko dyrektora „Śląska” został przywrócony w 1990 roku i kierował zespołem aż do śmierci. W trakcie swojej kariery skomponował setki pieśni i utworów, wielokrotnie był nagradzany również za działalność literacką. Zmarł 1 stycznia 1999 roku w Krakowie, został pochowany na cmentarzu ewangelickim w Wiśle, skąd pochodzili jego przodkowie i gdzie w wolnym czasie chętnie odpoczywał w swoim domu na stoku góry Bukowej. Podczas ostatniej sesji poprzedniej kadencji Sejmiku Województwa Śląskiego radni zdecydowali, że 2019 rok będzie rokiem Stanisława Hadyny. „Autorska wizja zawodowego zespołu pieśni i tańca, jako artystycznej syntezy muzyki ludowej, śpiewu, tańca i kostiumów, stała się dzięki niemu jednym z najbardziej znanych w świecie zjawisk polskiej kultury narodowej” – przypomnieli w oświadczeniu radni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...