Solowa płyta Roberta Cudzicha „Będę szedł” jest bardzo osobistą, retrospektywną opowieścią o życiu.
Wielu kojarzy go jako gitarzystę zespołu New Life’m. Muzyk o jazzowych korzeniach (karierę zaczynał wraz bratem, śp. kontrabasistą Andrzejem, w kwintecie Confirmation), współtwórca festiwalu Strefa Chwały (dawniej Spotkania Muzyków w Ludźmierzu), a także koncertu Jednego Serca Jednego Ducha. Tym razem jednak Robert Cudzich postanowił spróbować sił w autorskim, solowym repertuarze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.