Czy znowu chcesz mnie skrzywdzić?

Reżyser „Blondynki” świadomie lub nieświadomie wpisał się w antyaborcyjną narrację.

Obraz Andrew Dominika nie jest typowym filmem biograficznym zrealizowanym na podstawie faktów z życia Marilyn Monroe. Oparty został na będącej mieszaniną prawdy i fikcji powieści Joyce Carol Oates. To psychologiczny, subiektywny portret ikony amerykańskiego kina. Koncentrując się na wybranych wątkach powieści, reżyser zrealizował smutny, miejscami porażający portret kobiety zmagającej się przez całe życie z problemami, które ostatecznie ją zniszczyły. Traumatyczne dzieciństwo i młodość, przemoc seksualna w hollywoodzkiej fabryce snów, pogoń za sukcesem i kult gwiazd, które, eksploatowane przez studia filmowe, często nie wytrzymywały ciśnienia sławy. To wszystko widzimy w opowieści o Monroe – filmie brutalnym, często szokującym wyrazistymi obrazami. Znalazł się tam jednak przewijający się przez cały obraz wątek zasługujący na uwagę.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości