Autorem prac jest ks. Krzystof Niespodziański.
W urzędzie wojewódzkim w Olsztynie otworzono wystawę, której autorem jest ks. Krzysztof Niespodziański. - Jako kapłan i artysta łączę miłość do Boga i człowieka - mówi autor prac. Wydarzenie zostało zatytułowane: „Sacrum - profanum” - Słowo profanum zazwyczaj kojarzy się z profanacją. Część osób, aby zaistnieć w przestrzeni sztuki i medialnej, dokonuje profanacji różnych dzieł sakralnych. Sformułowanie profanum w sztuce dotyczy dzieł sakralnych eksponowaną poza miesiącem świętym np. gdy mamy wystawę ikon nie w cerkwi, ale w muzeum lub innej przestrzeni. Tak jest też i w przypadku tej wystawy - mówi ks. Krzysztof.
Na wystawie znalazły się m.in. rysunki autora z serii „Oblicza Boże”. - Widzimy na nich wizerunki Pana Jezusa, Matki Bożej oraz portery osób. Tytuł serii nawiązuje do tego, że człowieku możemy odnaleźć oblicze Pana Boga. Choć każdy człowiek jest inny, to w każdym możemy dostrzec ślad Boży - wyjaśnia.
Kolejną częścią wystawy są obrazy sztalugowe w cyklu „lamentasów”. - Nie chodzi tutaj o lamentacje jako formę płaczu, a o nawiązanie do Lecha Lamenty - mojego kolegi, malarza i poety. Zainspirował mnie swoją formułą malowania na płótnie i tkaninach w różnej fakturze. Obecne na nich postacie łączą dwa światy ziemski i niebiański - tłumaczy artysta.
Szczególną uwagę przykuwają prace na przedmiotach użytkowych. - Te przedmioty mają swoją historię - wezgłowie od łóżka, koryta, drzwiczki od szafy. Te przedmioty są stare i widzę w nich historię ludzką. Ktoś na łóżku spał, ktoś umierał. Część tych rzeczy mogła być wianem ślubnym przekazywanym z pokolenia na pokolenia. Nie chodzi o danie drugiego życia tym przedmiotom, by ocalały od zniszczenia, ale jako symbolista widzę w nich historię ludzką i wpisują w nią historię zbawienia - mówi.
Ksiądz Krzysztof na co dzień jest proboszczem parafii Wniebowzięcia NMP w Rychnowie. Ukończył ASP im. W. Strzemińskiego w Łodzi na wydziale malarstwa i grafiki. Uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni linorytu u prof. A. Bartczaka. - Sztuka nie występuje u mnie jako coś oddzielonego. Jestem kapłanem i Jezus powierzył mi depozyt wiary. Chcę ludzi zbliżać do Pana Boga i ukazywać go oraz wartości, którymi żyję: przyjaźń, wrażliwość na piękno i drugiego człowieka. Sztukę wykorzystuję, by przede wszystkim Pan Jezus mógł zaistnieć. W tych dziełach chcę Go pokazać oraz to jak działa w historii człowieka - zaznacza.
ks. Dariusz Sonak/ Foto Gość Kapłan na co dzień jest proboszczem w Rychnowie.- Dzieła ks. Krzysztofa pokazują nie tylko jego talent artystyczny, ale jego wielką wrażliwość na to co duchowe. Pokazuje piękno Boga i to jak On ukochał człowieka - mówi Anna, podkreślając, że ta wystawa może dać wiele do myślenia każdemu człowiekowi, niezależnie od tego czy jest mu blisko do Boga, czy daleko.
- Osoby, którym może daleko do Pana Boga, popatrzą na te dzieła jako na sztukę: kompozycję, wykorzystanie barw, dzieło kulturę. Ufam, że przez to mogą też dotrzeć do Pana Boga - dodaje ks. Krzysztof.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...