Podczas jednego z procesów denazyfikacyjnych niemieckiego przemysłowca amerykański sędzia – niezbyt zorientowany w sytuacji robotników przymusowych w III Rzeszy – zapytał świadka, czy „dostawali oni wino do obiadu”.
Książka jest owocem śledztwa w sprawie powiązań niemieckich przemysłowców z nazistami. Jak się okazuje, ochoczo współpracowali oni z hitlerowskim reżimem, dobrowolnie wstępowali do NSDAP, a w czasie wojny bezwzględnie wykorzystywali przymusowych robotników. Większość uniknęła kary, a jeżeli już, to były one symboliczne. Natomiast kapitał zdobyty na wojnie pozwolił im na odrodzenie i rozwój przedsiębiorstw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.
Czeka nas powrót do tradycyjnych podręczników i bibliotek w miejsce "narzędzi cyfrowych"?
Thriller o niemieckim teologu i antynazistowskim dysydencie wywołał kontrowersje.