Muzeum Diecezjalne Dom Długosza w Sandomierzu od lat dba o swoje bogate zbiory, przeprowadzając regularne prace konserwatorskie.
Niedawno do muzealnej ekspozycji powróciła barokowa rzeźba "Personifikacja Europy", która została pieczołowicie odnowiona w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu Poddana konserwacji rzeźba "Personifikacja Europy" (po prawej).– Rzeźba "Personifikacja Europy" jest pokryta polichromią z dodatkiem bieli ołowiowej. Monochromatyczne wykończenie w odcieniu bieli jest zbliżone do techniki szypolenu (fr. chipolin), która była popularna w XVIII wieku i miała na celu imitowanie kamienia lub kości słoniowej. Ta technika dodaje rzeźbie delikatności i elegancji, która jest charakterystyczna dla barokowych dzieł sztuki – wyjaśnia Urszula Stępień, kustosz Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu.
Po zakończonej konserwacji, rzeźba została umieszczona obok wcześniej odnowionej personifikacji Ameryki, która także została wykonana w tej samej technice polichromii. Obie figury stanowią doskonałe przykłady barokowej rzeźby ołtarzowej i są integralną częścią kolekcji muzeum.
Muzeum Diecezjalne w Sandomierzu– Rzeźby pochodzą z dawnego kościoła świętych Piotra i Pawła w Sandomierzu, który był częścią kolegium jezuitów. Były one elementem grupy alegorycznej odwołującej się do czterech kontynentów, będącej częścią większego zespołu rzeźbiarskiego. Figury wyróżniają się egzotycznymi strojami, które są spowite obszernymi płaszczami. Personifikacja Ameryki jest ubrana w tunikę z piór, podczas gdy Europa ma bardziej dekoracyjny strój z elementami biżuterii, nawiązujący do rzymskiej potęgi militarnej – mówi ks. Andrzej Rusak, dyrektor Diecezjalnego w Sandomierzu.
W 1718 roku kościół został przejęty przez jezuitów, co zapoczątkowało prace nad bogatą dekoracją rzeźbiarską i malarską wnętrza, zgodnie z programem ikonograficznym zakonu. Rzeźby mogły znajdować się przy ołtarzu św. Franciszka Ksawerego, któremu kontynenty składały dziękczynienie za dzieło misji i ukazanie światła Ewangelii.
W zbiorach muzeum znajdują się także dwie inne figury alegoryczne, przedstawiające personifikacje Azji i Afryki. Pochodzą one z tego samego kościoła jezuitów i datowane są na lata 1720–1727. Te rzeźby, wykonane przez wybitnego rzeźbiarza Thomasa Huttera, są pokryte pełnym złoceniem, a specjalne polerowanie nadaje im wygląd drogocennych odlewów brązowych. Zarówno rzeźby polichromowane na biało, jak i te złocone, łączą się poprzez szereg rozwiązań ikonograficznych i formalnych, co sugeruje wspólne pochodzenie z warsztatu Huttera.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...