Jego „Cztery pory roku” znają wszyscy, ale mało kto wie, że był… katolickim księdzem. Biografia Antonia Vivaldiego do dziś kryje w sobie wiele tajemnic.
Nazywano go „Il Prete Rosso”, co po polsku znaczy tyle co Rudy Ksiądz. Rudy kolor włosów odziedziczył po ojcu – cyruliku z Wenecji, który jednak w metryce chrztu kompozytora figuruje jako „instrumentalista”. Wiadomo, że Giambattista Vivaldi pracował m.in. jako skrzypek w bazylice św. Marka. Zatem nie tylko włosy, ale i zamiłowanie do muzyki autor „Czterech pór roku” musiał otrzymać w genach. Ojciec uczył go gry na skrzypcach, być może chłopiec poznał też tajniki gry na klawesynie. W każdym razie Antonio okazał się pojętnym uczniem, skoro już w wieku 11 lat zastępował Giambattistę w kapeli.
Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |