W lipcu, po długiej przewie, pojawiła się nowa płyta Brathanków, zatytułowana „Brathanki grają Skaldów”.
Skaldowie od 46 lat, Brathanki od 12 – wykorzystują w swojej twórczości elementy muzyki ludowej. Młodszy zespół sięgnął do bogatego repertuaru Skaldów i wybrał na płytę 11 utworów. Brathanki zaproponowały nam ciekawe aranżacje przebojów Skaldów z lat 60. i 70. Interesująco brzmią kompozycje inspirowane folklorem Podhala: „Na wirsycku”, „Malowany dym” czy „Juhas zmarł”. Niezwykle energetyczna jest nowa wersja „Medytacji wiejskiego listonosza” i „Króliczka”. Utwory są uwspółcześnione, zawierają elementy rocka i muzyki pop, jednak zachowują brathankowy styl. Piosenkę „W żółtych płomieniach liści” Jacek Zieliński zaśpiewał z nową wokalistką zespołu – Agnieszką Dyk.
Melodie wpadają w ucho, piosenki chce się śpiewać, a dźwięki zespołu wydobywają urok mistrzowskich tekstów. Ten album jest dobry i do słuchania, i do tańczenia. A muzyka Brathanków, jak zawsze, może łączyć pokolenia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To odpowiedź na papieską zachętę do ukazywania punktów wspólnych wiary i kultury.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.