Był współautorem fresków w papieskiej rezydencji w Castel Gandolfo oraz kompozycji historycznych do pawilonu polskiego na Wystawie Światowej w Nowym Jorku.
– To, że ojciec malował obrazy sakralne, wynikało z jego religijności, ale też chęci sprawdzenia się w dużych, monumentalnych dziełach – wyjaśnia Tadeusz Michalak, syn artysty. – Ojciec należał do osób, które swoje życie, twórczość i pracę traktowały w sposób poważny i przemyślany. Brakowało mu czasu na sprawy błahe. Malując zarówno obrazy o tematyce religijnej, jak i portrety, starał się, by miały one swoją głębię, swój mistycyzm ukazujący wnętrze i przeżycia malowanych osób – dodaje T. Michalak.
Lechosław Lameński podkreśla zaś, że Michalakowi „udało się stworzyć własny świat mistycznego dialogu z Jezusem, Jego życiem i męką. Uproszczona, choć sugestywna stylizacja postaci, rozproszone światło rozświetlające wybrane fragmenty kompozycji, wyważona kolorystyka poparte mistrzostwem technicznym złożyły się na ponadczasowość kompozycji religijnych artysty, zwłaszcza tych o wątkach pasyjnych”.
– Jestem zadowolona, że przypadkiem trafiłam na dzieła tego artysty – mówi Katarzyna Raczyńska. – Pierwszy raz zetknęłam się z nimi podczas Dni Sochaczewa w 2009 r. Wówczas w Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą była wystawa jego prac. Od tamtej pory jestem miłośniczką jego talentu – mówi K. Raczyńska.
Postać wybitnego malarza chcą przypomnieć także władze gminy Nowa Sucha, w której artysta się urodził. W porozumieniu z rodziną i miejscowym proboszczem przygotowują pamiątkową tablicę, która w przyszłym roku ma zostać wmurowana w kościele.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.