publikacja 26.11.2012 06:30
Świątynia zamkowa w Brzegu, gdzie pochowano co najmniej 43 członków rodu Piastów, to największa w Polsce nekropolia piastowska. Równo 23 lata temu, 25 listopada 1989 r., odbył się ponowny pochówek książąt. W pobliskim zamku oglądać można ich sarkofagi oraz... ich samych, w barwnych strojach.
Brzeski zamek
Tu najdłużej przetrwała królewska dynastia
Agata Combik
Godnie odejść
Kiedy zbliżała się śmierć, ludzie wiedzieli, co robić, istniały nawet podręczniki „sztuki dobrego umierania”. Pojednanie się z Bogiem, pożegnanie z rodziną, służbą, ostatnie dyspozycje, gromnica, modlitewnik, złożone ręce – każdy szczegół był ważny. Po śmierci ciało balsamowano, składano na katafalku w tzw. Srebrnej Sali brzeskiego zamku i rozpoczynano – czasem wielomiesięczne – przygotowania do pogrzebu. Wokół katafalku specjalne dekoracje tworzyły tzw. castel doloris – zamek żałości.
„Ożywieni” książęta
Agata Combik
– Z 22 zachowanych w kościele sarkofagów 14 stało się własnością naszego muzeum – mówi P. Kozerski. – Szczątki zmarłych po badaniach antropologicznych na uniwersytecie w Toruniu zostały złożone do specjalnych urn i powtórnie pochowane w kościelnej krypcie. Pochówek odbył się z udziałem kard. Henryka Gulbinowicza i ewangelickiego pastora – jako że Piastowie w pewnym momencie przyjęli wyznanie ewangelickie.
Kamienni i kolorowi
W zamkowej piwnicy
Sarkofag Jerzego III (zm. 1664 r.)
Agata Combik
Stare sarkofagi często opatrzone są tekstami Pisma Świętego i symbolami związanymi ze śmiercią – widać tu m.in. sceny żniw czy przejścia przez rzekę. Pan Andrzej, prowadząc między kamiennymi władcami leżącymi na płytach, pokazuje jeszcze jedną rzeźbę: doga szkockiego, ulubieńca Jerzego II. – Pies zdechł, gdy wyskoczył z radości z zamkowego krużganka na widok księcia wracającego z polowania – mówi. Teraz czuwa obok posągu swego pana.