Zamość z lotu ptaka. Na pierwszym planie kolegiata. W tle skąpane w słońcu ulice przecinające się pod kątem prostym.
Zamość z lotu ptaka. Na pierwszym planie kolegiata. W tle skąpane w słońcu ulice przecinające się pod kątem prostym.
Roman Koszowski /foto gość

Kolegiata w Zamościu. W rozrysowanym z detalami „idealnym mieście” powstało prawdziwe architektoniczne cacko

Marcin Jakimowicz

GN 35/2023

publikacja 31.08.2023 00:00

Idealna katedra nie istnieje… Zaraz, zaraz, a kolegiata w Zamościu?

Zamość odkryłem dość późno. Przemierzałem wzdłuż i wszerz Polskę, ale z „idealnym miastem” jakoś nie było mi po drodze. Do czasu. Gdy już trafiłem do tego miejsca – perełki renesansu – zakochałem się w nim po uszy. To była miłość od pierwszego wejrzenia. W ciągu trzech lat byłem w mieście pięciokrotnie (w tym dwa razy na zaproszenie dynamicznie działającej wspólnoty W Jego Ręku).

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..