Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Gliwice mają mury. Obronne. Od XIV w. skutecznie ochraniały miasto znajdujące się – podobnie jak dziś – na skrzyżowaniu dwóch znaczących szlaków handlowych. Dyskusja o tym, co zrobić z odkrytymi niedawno pozostałościami jednej z bram miasta, wciąż nie ustaje.
Sośnicowice. Jeszcze u progu ery przemysłowej, kiedy nad Górnym Śląskiem nie górowały kopalniane szyby i fabryczne kominy, region ten pokrywały lasy. Karczując je, zamieniano na pola uprawne i wytyczano przez nie drogi...
Zanim oddano do użytku autostradę A4, każdy, kto zmierzał samochodem z kierunku Wrocławia i Opola w stronę Bytomia i dalej na Kraków, przejeżdżał nieopodal Pyskowic – jednego z najstarszych miast Górnego Śląska. Podobnie było już wieki temu.
W historii miasta funkcjonowały tylko dwie nazwy: Zabrze i Hindenburg. Dawni mieszkańcy mieli też swoje propozycje: „wysokie hałdy”, „dolina dymu” czy „kamienie sztolniowe”.
Państwo młodzi, panny w obszernych mazelonkach i ksiądz w dawnym ornacie spod Głubczyc wyglądali znajomo.
Katowice. Ulica Francuska. Cmentarz.
Jedziemy późną nocą drogą wiodącą z Opawy do Raciborza. Małe miasteczka drzemią przy drodze – podobne do siebie w swoim dyskretnym pięknie.
Czyli rzecz o smartfoniorzach i korfanciorzach.
Bytom. Według legendy książę Kazimierz Odnowiciel, który około 1040 roku w drodze powrotnej do Krakowa wraz z oddziałem rycerzy przejeżdżał przez Śląsk, chciał zatrzymać się i odpocząć w okolicach lasu miechowickiego, gdzie znajdował się gród zwany Białobrzezie.
Świniobicie, pielęgnacja koni wraz z ich podkuwaniem, czy uprawa kapusty - choć rolnictwo na Górnym Śląsku odchodzi w niepamięć, to wciąż są gospodarstwa, gdzie uprawia się te tradycyjne rolnicze zajęcia.