Była trzecia w nocy, kiedy na hasło: „Falke”, czyli „Sokół”, granicę na Śląsku przekroczyły setki mężczyzn w cywilnych ubraniach, ale z czerwonymi opaskami ze swastyką.
Kraków z Wieliczką, Szczawnica z Krościenkiem, Krynica z Beskidem Sądeckim, Muszyna z Doliną Popradu – to oklepane turystyczne tandemy. – Warto przekraczać granice – mówią w Starym Sączu.
Na co dzień można tu obejrzeć eksponaty nawiązujące do historii i tradycji regionu. Ale ta ekspozycja wykracza nawet poza granice Europy, bo przybliża życie samurajów.
Choć prawie połowę życia spędził poza granicami kraju, Polska pozostała do końca najważniejszym tematem jego poezji. 120 lat temu urodził się Jan Lechoń.
W niemieckim Dusseldorfie od 1 grudnia działa muzeum Elvisa Presleya. To największa prywatna kolekcja pamiątek po słynnym piosenkarzu zebrana poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Wiersze Barbary Gruszki-Zych wyrażają silne pragnienie wyjścia poza granice naszej cielesno-duchowej struktury, bo schronienie przed złem znajduje się w drugim człowieku.
– Jeśli myślimy o ocaleniu śladów naszej tożsamości za wschodnią granicą, to jest to ostatni moment – twierdzi Michał Laszczkowski, prezes Fundacji Dziedzictwa Kulturowego.
Ciekawie skomponowane, intrygujące powieści trafnie diagnozujące naszą kulturę czy dobra promocja za granicą i umiejętne wpasowanie się w oczekiwania czytelników? Gdzie tkwi tajemnica sukcesu Olgi Tokarczuk?
Okazuje się, że telewizja wcale nie musi ogłupiać. Szkoda tylko, że oglądalność najbardziej wartościowych kanałów – dokumentalnych i edukacyjnych – balansuje na granicy błędu statystycznego.
Dom Ludowy na granicy Polski to najpotężniejsza – obok Kościoła i szkoły – twierdza. Twórzmy ją i ochraniajmy! – pisali górale w apelu do całej społeczności podhalańskiej.